Archetypy Świętej Kobiecości – Czarownica-Szamanka-Uzdrowicielka

 Archetypy Świętej Kobiecości – Czarownica-Szamanka-Uzdrowicielka

Każdy z nas ma w sobie Wewnętrznego Uzdrowiciela – potrafimy znaleźć drogę do uzdrowienia samego siebie jak również przyniesienia ulgi innym. Od początków istnienia ludzkości w każdej społeczności była osoba, która miała do tego większe predyspozycje, umiejętności, zamiłowanie. Najpierw byli to szamani, którzy dali początek wszystkim innym formom uzdrawiania jakie znamy. Potrafili oni porozumiewać się ze światem duchów i prosić ich pomoc i radę, aby w świecie materialnym służyć swojej społeczności w takich dziedzinach jak leczenie, sprawy codziennie ale także podejmowanie ważnych decyzji, na przykład w obliczu konfliktu czy klęski żywiołowej. Szamani, podobnie jak bliższe nam czarownice, byli zawsze mocno związani z Naturą, z ziemią, z żywiołami, z roślinami i zwierzętami. Czarownicą albo wiedźmą była kobieta, która miała obszerną wiedzę na temat przyrody i jej cykli, ziołolecznictwa, a także ludzkiej natury. Co najważniejsze, była to kobieta świadoma – siebie, swojej mocy, swoich potrzeb, ale także praw rządzących Wszechświatem. Kobieta, która jest w swojej mocy i zna odpowiedzi na wiele pytań, nie była typem kobiety pożądanym w świecie rządzonym przez mężczyzn i instytucje religijne. W okresie inkwizycji zginęły setki tysięcy kobiet, które oskarżono o czary i konszachty z diabłem, z tego tylko powodu, że odważyły się mieć własne zdanie, były ekscentryczne, znały się na leczeniu i uśmierzaniu bólu (np. akuszerki i uzdrowicielki), były starsze lub miały jakiś majątek, który można było zarekwirować (np. wdowy).

„Kiedy kobiety robiły coś, co je wyróżniało, gdy budziły zazdrość lub lęk, ściągały na siebie wielkie niebezpieczeństwo. Przejawianie przez kobietę jakichkolwiek nietypowych umiejętności sprawiało, że zarzucano jej czarną magię. Tak zwana Czarownica z Newbury została zamordowana przez grupę żołnierzy, ponieważ rzekomo wiedziała, jak przeprawić się przez rzekę ”idąc po wodzie”.

Wieśniaczki palone jako czarownice mogły być chrześcijankami, ale jeśli obserwowały letnie i zimowe przesilenia, interesowały się wiosenną i jesienną równonocą, siały i sadziły zgodnie z fazami księżyca, potrafiły na podstawie zachować zwierząt przewidywać, jak ostrej zimy można się spodziewać i posiadały widzę, która wykraczała poza nauki przekazywane przez duchownych, stawały się ucieleśnieniami diabła. A wszystko dlatego, że ich ziołowe środki działały w sposób magiczny na niektórych ludzi, a one posiadały wiedzę mają źródło w dawnej religii czczącej boginię.”

Jean Shinoda Bolen „Boginiczne archetypy dojrzałej kobiecości”

                W większości miejsc na świecie takie rzeczy nie mają już miejsca, jednak w wielu kobietach nadal tkwi podświadomy lęk przed oskarżeniem o czary, osądzeniem i odrzuceniem za to, że odważą się przejawić swoje talenty i wypowiedzieć swoją prawdę. Wolimy się nie wychylać, robić to czego się od nas oczekuje i zachować dla siebie swoje niezwykłe zdolności, chociażby mogły przynieść ulgę wielu ludziom. Ten lęk to pamięć naszych przodkiń prześladowanych przez setki lat i mordowanych za bycie kobietą wiedzącą. Nazywa się to „raną czarownicy” (z angielskiego „Witch wound”) i na różne sposoby przejawia się to w wielu z nas.

                Archetyp Wewnętrznej Uzdrowicielki, który możemy też nazwać archetypem Wewnętrznej Czarownicy lub Szamanki, to ta część w nas, która dzięki połączeniu ze swoją intuicją oraz Naturą a także dzięki posiadanej wiedzy, prowadzi nas do uzdrowienia. Czasami też okazuje się, że mamy jakiś talent, dzięki któremu potrafimy pomóc innym – np. poprzez ziołolecznictwo, pracę z energią, z ciałem czy poprzez rozmowę albo sztukę, jaką tworzymy. To jest nasze lekarstwo dla świata, nasz dar, który jeśli nie będziemy go wykorzystywać, zmarnuje się. Wewnętrzna Uzdrowicielka (z ang. Medicine Woman) jest w każdej z nas – to ona podpowiada jak zaopiekować się chorym dzieckiem, czego potrzebuje nasze ciało do pełni zdrowia, jaką metodę wybrać aby uzdrowić nasze rany psychiczne i traumy. Dzisiaj, w dobie zalewu sztuczności, chęci naprawiania nas na każdym kroku, faszerowania niezdrowym jedzeniem i tabletkami, musimy zaufać swojej wewnętrznej szamance i stanąć w swojej mocy, biorąc odpowiedzialność za swoje zdrowie we własne ręce. A jeśli mamy jakiś dar, odkryty lub dopiero budzący się, naszym obowiązkiem jest dzielenie się nim, choćby tylko z najbliższymi. Nie musimy się już bać spalenia na stosie – możemy wyjść przed szereg i pozwolić sobie w pełni zaistnieć w tym świecie.

                Na marcowych warsztatach opowiemy sobie o czarownicach – tych współczesnych i naszych przodkiniach, a także o symbolice przypisywanej wiedźmom (np. kociołek, miotła, kot). Dowiecie się czym jest „rana czarownicy”, jak się objawia i co możemy z tym zrobić. Porozmawiamy o współczesnych uzdrowicielkach, ich darach oraz trudnościach z jakimi się mierzą, a także dlaczego w pierwszej kolejności muszą zadbać o swoje własne uzdrowienie. Rozprawimy się z tematem „naprawiania innych” czy siebie, oddawania mocy innym ludziom, kontrastując to z poszukiwaniem własnej wewnętrznej mądrości. Podzielimy się naturalnymi sposobami na poprawę odporności i samopoczucia na wiosnę. Czeka nas między innymi dyskusja w kręgu, podróż z bębnem szamańskim, praca z energią, rytuał uzdrawiania i dzielenie.

Kobiety, które zgłoszą się na warsztat otrzymają więcej informacji o tym jak się przygotować w wiadomościach prywatnych.

Kiedy?

11 marca (sobota) godz. 16.00-19:00

Czas trwania ok 3 godziny (w zależności od grupy i potrzeb).

Miejsce:

Studio Prana ul. Mickiewicza 7/6 w Olsztynie (naprzeciwko Optyka, zielone drzwi pod złotymi balkonami, drugie piętro)

Inwestycja w siebie:

150 zł

Prowadząca:

Justyna Cilulko-Dołęga

Nauczycielka jogi w nurcie vinyasa (dynamiczna odmiana jogi), vinyasa krama a także yin jogi (spokojna, statyczna), jogi nidry, myoyin i jogi śmiechu. Certyfikowana konsultantka ajurwedy drugiego stopnia, zafascynowana zdrowym stylem życia i metodami zachowującymi w równowadze ciało, umysł i duszę. Praktyk i nauczycielka metody Soul Body Fusion®. Organizuje zajęcia, warsztaty, wyjazdy i kręgi dla kobiet wspierając je w odnajdywaniu swojej pełni, mocy i zdrowia na każdym poziomie. Praktyk hawajskiej pracy z ciałem poprzez masaż Lomi Lomi Nui. Studentka szamańskiej szkoły Arvick Baghramian. Absolwentka licznych kursów na temat kobiecości i świadomego życia, w tym dwuletniego kursu „Pełnia kobiecości” prowadzonego przez Komalę Sunder Amorim, obecnie asystentka Komali na tych warsztatach dla kobiet. Z wykształcenia przyrodniczka z doktoratem. Uwielbia się rozwijać, uczyć nowych rzeczy i przekazywać swoją wiedzę. Poprzez swoje poszukiwania, naukę, codzienne życie oraz pracę z ludźmi stara się dotrzeć do prawdy, esencji – o sobie, o świecie, życiu oraz żyć pełnią swojego potencjału. Kocha przyrodę, koty w szczególności, dobre roślinne jedzenie i podróżowanie. Żona zapalonego triathlonisty.

Zapisy:

osobiście u mnie

lub:

e-mail: justyna@cilulko-dolega.pl

tel. 500534416

Potwierdzeniem rezerwacji miejsca na warsztatach jest wpłata całości kwoty gotówką u mnie lub na konto:

Millennium Bank

numer: 49 1160 2202 0000 0003 8860 6560

UWAGA! Tylko wpłata rezerwuje Twoje miejsce – w przypadku zapisu i nieopłacenia zaliczki w ciągu 7 dni, rezerwacja zostanie anulowana.

Ilość miejsc mocno ograniczona – będziemy pracować w kameralnym gronie.

Jeśli masz pytania chętnie na nie odpowiem 🙂

Kontakt:

e-mail: justyna@cilulko-dolega.pl

tel. 500534416

Więcej informacji o całym cyklu spotkań

Zapraszam Was, Drogie Kobiety, w podróż do przebogatego świata kobiecej psychiki, w którym będziemy odkrywać swoją kobiecość poprzez znane (i mniej znane) archetypy. Proponuję Wam cykl warsztatów kobiecych, które będą się odbywać średnio raz w miesiącu przez rok, w czasie których będziemy zgłębiać kolejne aspekty kobiecości.

Każda z nas ma wiele twarzy, aspektów, które budzą się w pewnych okolicznościach. W jednej chwili możemy być czułymi kochankami, troskliwymi matkami, mistyczkami zanurzonymi w boskości, a kiedy indziej przeistaczamy się w dziką kobietę, kreatorkę, wiedźmę czy uosobienie ciemnej bogini. Jesteśmy tym wszystkim (i wiele więcej) jednocześnie, ponieważ mamy w sobie zalążki różnych aspektów kobiecości, które pomagają nam w różnych sytuacjach, wspierają nas, pozwalają zamanifestować w życiu to czego właśnie potrzebujemy. Czasami jeden, lub kilka z nich dominuje, ze względu na warunki w jakich przyszło nam żyć, nasze wychowanie lub przeżyte traumy. Często wiele z nich, które mogłyby nas wspierać są uśpione, nieaktywne i w związku z tym nie możemy korzystać z ich mocy i darów jakie ze sobą niosą. To tak jakby mieszkać w pięknym domu z wieloma pokojami i mieć dostęp tylko do jednego, lub kilku z nich, podczas gdy w każdym są przygotowane specjalnie dla nas cudowne skarby. Albo tak jakby mieć grono wspaniałych, oddanych przyjaciółek i móc rozmawiać i spotykać się tylko z jedną lub dwiema, nie mając dostępu do mądrości, miłości i doświadczenia pozostałych. Każdy z archetypów ma swoje dary dla nas i mocne strony, ale ma także swoją ciemną stronę – np. archetyp matki pod postacią zaborczej matki lub matki poświęcającej się – tzw. Matki Polki. Każdy z archetypów może też zmieniać swoją aktywność w zależności od etapu życia i wyzwań z jakimi się mierzymy. Na moich warsztatach będziemy eksplorować wszystkie te wątki.

Czym są archetypy?

Archetypy zostały wprowadzone do psychologii przez znanego psychiatrę Carla Gustava Junga i można je określić jako występujące w nieświadomości zbiorowej i intelektualnej, wspólne wszystkim ludziom na świecie, pewne wzorce zachowań, symboliczne postacie, czasami powiązane z mitami.

Lucy H. Pearce tak przybliża pojęcie archetypu:

„Archetypy to uniwersalne wzorce energii, które występują w nieświadomości zbiorowej i pojawiają się regularnie w snach, sztuce, metaforach czy opowieściach. Wiele z nich towarzyszy nam przez całe życie, niektóre okazjonalnie, zaś inne są uosobieniem naszych dominujących wzorców autoekspresji. Niektóre z powszechnie znanych archetypów kobiecości to: Królowa, Księżniczka, Matka, Dziwka, Bohaterka. Do innych, zazwyczaj nie przypisywanych konkretnej płci, należą: Nauczyciel, Ofiara, Męczennik, Głupiec.”

Jean Shinoda Bolen pisze:

„Archetypy do indywidualne wrodzone wzorce i predyspozycje psyche każdego człowieka. (…)

Archetypy można porównać do „kodu” zapisanego w nasieniu. To, co wyrasta z nasienia, zależy i od tego kodu, i od rodzaju gleby, warunków klimatycznych, stężenia substancji odżywczych, czułej troski okazywanej przez ogrodnika lub jej braku, wielkości i głębokości doniczki, wytrzymałości danej odmiany. W najbardziej sprzyjających warunkach potencjał nasienia zostaje całkowicie wykorzystany.

Psyche jest znacznie bardziej skomplikowana, archetypy w niej istniejące są uaktywniane przez różne oddziałujące na siebie nawzajem czynniki, między innymi: wrodzone predyspozycje, uwarunkowania rodzinne i kulturowe, poziom poszczególnych hormonów, warunki i fazy życia.”

Na warsztatach, które Wam proponuję będziemy eksplorować archetypy świadomej, dojrzałej kobiecości, czyli takie, które nas wspierają i pomagają dotrzeć do pełni naszego potencjału oraz otwierają na nieskończone możliwości Życia i Wszechświata. Będą to między innymi: Dziewica (młoda kobieta), Matka, Kochanka, Dzika Kobieta, Wojowniczka, Myśliwa, Czarownica/Szamanka, Kreatorka, Ciemna Bogini, Królowa, Mistyczka, Starucha/Mędrczyni. Podczas pracy z każdym z tych archetypów dowiecie się o nim więcej, wykonacie praktyczne ćwiczenia i rytuały, będziemy się dzielić w kręgu swoimi doświadczeniami i przemyśleniami, będziemy je ucieleśniać poprzez nasze kobiece ciała i przywoływać ich energię. Wykorzystamy różne metody pracy z ciałem, taniec intuicyjny, medytacje, wizualizacje, rytuały, ćwiczenia psychologiczne i coachingowe, pracę z energią, głosem, malowanie, rękodzieło, zabawy i wiele innych. Każdy z archetypów niesie ze sobą wielką mądrość i bogactwo, które jeśli je obejmiemy i przyjmiemy, przyniesie nam niesamowite dary i transformację. Twoje widzenie świata i siebie znacznie się poszerzy i będziesz miała większy dostęp do różnych aspektów Twojej kobiecej mocy. Otwórz się na siebie we wszystkich odcieniach i bądź częścią tej wspaniałej przygody w świętej kobiecej przestrzeni!

Kolejne warsztaty będą się odbywać w przybliżeniu co miesiąc. Można uczestniczyć w każdym z nich niezależnie, ale najbardziej polecam uczestnictwo w całym cyklu, dzięki czemu poczujecie pełnię i bogactwo tego co Wam proponuję. Każdy z nich będzie wyjątkowy i pełny sam w sobie, ale razem są wielką bramą do kobiecego przebudzenia i odkrycia pełni swojej mocy.

Poniżej daty i prawdopodobne tematy (kolejność może ulec zmianie) kolejnych warsztatów z cyklu:

*Daty letnich spotkań mogą jeszcze ulec zmianie.