Mam dla Ciebie cudowną pigułkę na stres

Mam dla Ciebie cudowną pigułkę na stres

Znasz to? – ściśnięty żołądek, napięte barki, spocone dłonie, drżenie serca, budzenie się w środku nocy, tysiąc myśli na dobranoc, brak apetytu… Melisa, głaskanie kota, ciepła kąpiel w bąbelkach, ruch, medytacja i rozmowa z kimś bliskim mogą okazać się pomocne. Ja jednak znam cudowny sposób, który jest równie skuteczny, co prosty. Działa natychmiastowo, jest super przyjemny, całkowicie bezpieczny i mega zdrowy. Śmiech!

Pierwszy raz o jodze śmiechu przeczytałam kilka lat temu w magazynie Joga. Pomyślałam wtedy, że to bardzo ciekawe i ma solidne podstawy teoretyczne i naukowe, więc z pewnością musi coś w tym być. Jednak dopiero, kiedy doświadczyłam jej po raz pierwszy zrozumiałam, że ma wielką moc. Jej podstawowym założeniem jest fakt, że ludzki organizm nie widzi różnicy pomiędzy śmiechem spontanicznym a wywołanym. A że śmiech to zdrowie wiemy wszyscy, a jak wielkie i co oprócz pozytywnego działania na nasze ciało może nam przynieść przeczytacie tutaj i tutaj.

Jednym z największych atutów jogi śmiechu jest to, że jest to tak prosta metoda – każdy przecież śmiech zna i raczej większość go lubi. Jest dostępny absolutnie dla wszystkich bez względu na płeć, wiek, poziom sprawności fizycznej czy zasobność portfela. Pewnie doświadczyliście nie raz tego cudownego stanu, kiedy po kilku minutach szczerego głębokiego śmiechu oprócz łez płynących Wam po policzkach czujecie spokój, błogość i orzeźwienie? Ale jak często tego doświadczacie? To piękne chwile, ale przyznajmy, że niezbyt częste. Na zajęciach dążymy do tego, aby każdy z uczestników śmiał się w zasadzie przez większość czasu i taki stan –  śmiechowego ukojenia jest niejako naszym celem.

19W całkowicie bezpiecznych warunkach spotykamy się, aby wspólnie połączyć się w gromkim śmiechu. Czasami osoby, które przychodzą po raz pierwszy z ciekawości, początkowo patrzą na to co się dzieje z lekkim dystansem i dziwią się jak dorośli mogą się tak zachowywać. Jednak, nawet oni po kilku ćwiczeniach, kiedy popłynie z ich brzucha, szczery, oczyszczający śmiech wskakują do naszej wartkiej rzeki radości i odstawiają oceniający, racjonalny umysł w kąt. Podczas sesji zaczynamy się śmiać praktycznie od samego początku. Często też, już przy pierwszych ćwiczeniach, śmiech, który wywołujemy, szybko zamienia się w spontaniczny. Widzimy i słyszymy innych śmiejących się ludzi i gromki śmiech zaczyna płynąć zupełnie naturalnie. Do tego dochodzi czasami dość duży poziom absurdalności zabawy, którego nasz racjonalny umysł nie potrafi udźwignąć i wtedy nie pozostaje nam nic innego jak tylko śmianie się. Jeśli dodać do tego sporą dawkę spontanicznego ruchu, tańca i lekkości, która jest nierozerwalnie związana z jogą śmiechu – dobra zabawa i dużo radości murowane. Umysł praktycznie od początku zajęć, nie ma szans na myślenie o tym co zwykle, przerabianie trosk życia codziennego i jakiekolwiek negatywy. Zabawa i śmiech tak doskonale nas zajmują, że nie ma okazji, aby pomyśleć o czymkolwiek innym. W pewnym momencie zajęć radość i energia osiągają tak wysoki poziom, iż mamy wrażenie, że moglibyśmy góry przenosić. Później, pomału wracamy na ziemię i kończymy relaksacją, która wprowadza potrzebną harmonię. Na koniec czujemy się prawdziwie oczyszczeni, zrelaksowani, spokojni i otwarci na to co przyniesie nam dalsza część dnia i tygodnia. Dość często osoby przeziębione, po sesji jogi śmiechu, wracają do zdrowia, a jednej z uczestniczek Akademii Radości w Olsztynie – Ani, minął dość intensywny ból gardła (jest to 30zapewne rezultat uaktywnienia układu odpornościowego). Regularne praktykowanie jogi śmiechu, przynosi jeszcze więcej korzyści, o których możecie przeczytać np. tutaj.

W czasie sesji jogi śmiechu – tej której jestem uczestniczką, a także tej którą prowadzę, na pewnym jej etapie czuję, że wszyscy jesteśmy połączeni w tym naszym śmiechu i radości. Wszyscy przecież jesteśmy bardzo podobni – pragniemy szczęścia, miłości, akceptacji i dobra dla siebie i swoich bliskich. Spotykamy się na jodze śmiechu i zostawiamy za drzwiami swoje zmartwienia, smutki i stresy. Pozwalamy aby porwała nas rzeka radości, w której rozpuszczą się te nasze troski i napięcia. Praktykuję także inne metody pracy z ciałem i umysłem, które mają za zadanie sprowadzić na mnie spokój i harmonię (np. hatha joga i medytacja), ale joga śmiechu jest właśnie jak taki ożywczy chłodny prysznic, który na wszelkie zmartwienia działa natychmiastowo i napełnia energią do działania. Takie to proste a takie skuteczne! 😉

Jeśli chciałbyś doświadczyć działania jogi śmiechu na własnej skórze możesz przyjść na bezpłatne zajęcia odbywające się w ramach Olsztyn Aktywnie! lub zobaczyć w akcji prawdziwego mistrza tej metody – Piotra Bielskiego podczas jego warsztatów w cyklu Akademia Radości w Olsztynie. Jeśli znasz już cudowną moc działania śmiechu i pozytywnej energii lub jesteś gotów od razu na pełne zanurzenie zapraszam Cię na Letnią Akademię Jogi Śmiechu w Kawkowie, którą poprowadzą Piotr Bielski z żoną Anetą, a o praktykę asan zadbam ja sama;)

To jak? Ile razy się dzisiaj śmiałeś/śmiałaś? Wskakujesz do naszej rzeki? 😉

34



3 thoughts on “Mam dla Ciebie cudowną pigułkę na stres”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *