Lektury o jodze na dobry początek

Kiedy ktoś troszkę poćwiczy jogę na zajęciach i dostrzeże w swoim życiu jej ewidentne korzyści, zaczyna naturalnie interesować się tym tematem. Dostaję wtedy od osób uczestniczących w moich zajęciach pytanie: „Jakie książki o jodze polecasz?” albo „Czy masz jakieś książki na temat jogi?”. Uśmiecham się wtedy na myśl o wszystkich moich książkach jogicznych, których już troooochę zebrałam, i zastanawiam się, którą poleciłabym osobie, rozpoczynającej przygodę z jogą.

Na rynku mamy mnóstwo książek o jodze i z jogą w tle, ale którą wybrać aby od razu trafić na coś naprawdę dobrego? Chociaż do głowy przychodzi mi kilka tytułów, to osobie początkującej z pewnością poleciłabym trzy poniższe pozycje.

Pierwsza, o której zawsze myślę gdy dostaję to pytanie jest: „Joga. Przewodnik dla początkujących i znawców” wydana przez Centrum Sivananda Yoga. Była to moja pierwsza książka, od której wszystko się zaczęło, więc może dlatego darzę ją wielką sympatią. Teraz już nie ćwiczę i nie uczę w podejściu Sivananda, ale cały czas ślady tamtej praktyki we mnie pozostały. Tutaj przeczytasz więcej o tym podejściu w jodze. Sama książka jest bardzo dobrze napisana i zilustrowana. Znajdziemy w niej wprowadzenie do jogi w ogóle, kilka słów o filozofii i zasadach praktyki. Ponadto kilkadziesiąt pięknych fotografii asan jogi wraz ze szczegółowym opisem ich wykonania i korzyści płynących z praktykowania danej pozycji – od tych najbardziej podstawowych po bardziej zaawansowane. W książce znalazły się też wskazówki dotyczące praktyki jogi w zależności od wieku – joga dla dzieci i dla seniorów, a także jak ćwiczyć będąc w ciąży. Znajdziemy tutaj także omówienie podstawowych sposobów oddychania (pranajamy) oraz wprowadzenie do medytacji. Przewodnik Sivanandy jest książką, do której sama stale wracam i z pewnością wrócę jeszcze nie raz. Polecam!

Kolejnym tytułem, który z kolei jest dość „świeży”, bo książka zaledwie w zeszłym roku ukazała się w Polsce jest „Joga dla ciała, oddechu i umysłu. Program przywracania równowagi życiowej” A.G. Mohana wydana przez Sensus. Autor był uczniem samego Krishnamacharyi – nazywanego ojcem współczesnej jogi. Mohan uczy jogi w podejściu w vinyasa krama, które jest najbliższe jodze tradycyjnej, jakiej uczył właśnie Krishamacharya. Jest to joga, którą ja obecnie praktykuję i staram się przekazywać innym. Tutaj dowiesz się więcej o vinyasa kramie. Autor wyjaśnia w książce, dlaczego i w jaki sposób joga może być sposobem powrotu do harmonii ciała i ducha. Prowadzi nas przez podstawy filozofii i praktyki jogi – rozumianej jako całości, czyli wykorzystującej ciało, oddech i umysł. Znajdziemy tu opisy podstawowych asan jogi, wraz ze sposobem wejścia do pozycji, przygotowania, a także pozycje ją równoważące i rozmaite modyfikacje. Autor wyjaśnia także jak prawidłowo układać sekwencję dla siebie i na co zwracać uwagę – inna praktyka będzie rano kiedy chcemy dodać sobie energii a inna wieczorem kiedy chcemy się wyciszyć. Podaje także kilka przykładów różnych sekwencji w zależności od potrzeb i wieku jogina. Kolejne rozdziały traktują o pranajamie (oddechu i sposobach oddychania wykorzystywanych w jodze) oraz o medytacji. Chociaż niektóre rozdziały mogą wydawać się nieco trudniejsze, to jednak zapoznanie się z nimi pozwala uzyskać szerszy obraz na to, co oferuje joga jeśli oczekujemy czegoś więcej niż samo ćwiczenie asan. Jeśli zaś, póki co, chcemy pozostać jedynie przy asanach to rozdziały temu poświęcone, są napisane i zilustrowane w bardzo praktyczny sposób. Jest to pozycja, którą ciągle odkrywam na nowo i do której nieustannie powracam. Chyba najlepsza książka o jodze jaką czytałam!

Ostatnia książka, jaką chciałabym Wam polecić, jest nieco inna niż dwie pozostałe – to „Yoga Girl” Rachel Brathen (Wydawnictwo Kobiece). Autorka jest znaną na całym świecie instruktorką jogi, która zdobyła sławę, głównie poprzez Instagram, umieszczając tam swoje zdjęcia z praktyki w bardzo pięknych okolicznościach przyrody – w nadmorskich i tropikalnych sceneriach. Dzisiaj na różnych portalach społecznościowych, śledzą ją miliony miłośników jogi, w tym ja. Książka jest niezwykle inspirującą opowieścią Rachel o jej drodze do jogi i z jogą, przeplatana klarownymi opisami (i zdjęciami) sekwencji oraz pozycji z jogi, przepisami na roślinne dania oraz refleksjami autorki związanymi z jogą i rozwojem. Książkę czyta się jednym tchem, ale zamieszczone wskazówki i opisy praktyki przydają się później na macie. Klimat przepięknej, gorącej Aruby, gdzie mieszka autorka, emanuje z kart tej pięknie wydanej książki, i ogrzewa nas niezależnie od pogody za oknem. Jest to tytuł, który mogę spokojnie polecić zarówno początkującemu joginowi, jak i osobom zaawansowanym, a także (a może przede wszystkim ;), osobom, które jeszcze jogi nie spróbowały. Gwarantuję, że po lekturze „Yoga Girl” zapałają miłością do jogi, podobnie jak Rachel. Aż sama żałuję, że już ją przeczytałam… Ale nic to, nie zaszkodzi przeczytać po raz kolejny 😉