Homo erectus czyli człowiek wyprostowany

Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego ludzie zaczęli chodzić na dwóch nogach, skoro nasi przodkowie poruszali się na czterech kończynach i sposób ten jest często lepszy? Naukowcy nadal do końca nie znają odpowiedzi na to pytanie ale mają kilka pomysłów. Karol Darwin twierdził, że nasi przodkowie zaczęli chodzić na dwóch nogach, aby mieć wolne ręce, co umożliwiało im tworzenie narzędzi. Jednak okazało się, że człowiek wyprostował się znacznie wcześniej nim zaczął używać narzędzi, i stało się to jeszcze zanim nasi przodkowie zeszli z drzew na ziemię. Inna teoria mówi, że dzięki wyprostowanej postawie, oczy mogły być wyżej i dzięki temu skuteczniej wypatrywały drapieżników. Do tego na gorącej afrykańskiej sawannie pionowa postawa zmniejszała oparzenia słoneczne, w porównaniu do chodzenia na czterech nogach kiedy całe plecy są narażone, a przy okazji wiatr owiewał ciało i lepiej chłodził. To wyjaśnia też dlaczego człowiek stracił swoje owłosienie – dzięki temu było mu po prostu chłodniej, a włosy które pozostały na głowie chroniły nasz cenny mózg przed przegrzaniem. Inni badawcze twierdzą, że to dopiero utrata owłosienia spowodowała przyjęcie wyprostowanej postawy. Młode wszystkich naszych kuzynów – goryli, szympansów, orangutanów i innych – są noszone przez swoje matki, wczepione w ich futro – najpierw na brzuchu, a następnie, kiedy podrosną – na grzbiecie. Kiedy jednak chodzi się czterech nogach niemowlakowi trudno byłoby się utrzymać na brzuchu, szczególnie, jeśli mama nie ma futra. Dlatego być może wyprostowanie miało zapewnić większe bezpieczeństwo dla potomstwa podczas wędrówek. A Ty jak myślisz? dlaczego chodzimy dziś na dwóch a nie na 4 nogach?

Justyna Cilulko-Dołęga

Ciekawostki ze świata zwierząt Głos Przyrody nr 1(6) I-III 2015