Dzień Świstaka, czyli jak zwierzęta prognozują pogodę

        marmot-806992_1920   Świstak, główny bohater wielu żartów, jest niewątpliwie jednym z najsympatyczniejszych i najciekawszych zwierząt naszej fauny. Gryzonie te tworzą grupy rodzinne, o ustalonej strukturze społecznej i terytorialnej. Charakteryzują się szeregiem ciekawych zachowań, z których, każde, jak to zazwyczaj w świecie zwierząt bywa, ma określone znaczenie. Jednemu z nich od dziesięcioleci ludzie bacznie się przyglądają i próbują przepowiadać pogodę na tej podstawie.

            2 lutego każdego roku obchodzony jest w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie Dzień Świstaka, a właściwie Dzień Świszcza (z angielskiego: Groundhog Day, gruondhog – świszcz, świstak amerykański; whistler, marmot – świstak). Tradycja ta wywodzi się z pogodowej przepowiedni, opierającej się na przekonaniu, że gdy 2 lutego świstak wychodząc z norki zobaczy swój cień i szybko schowa się do niej spowrotem, wróży to, że zima potrwa jeszcze przynajmniej 6 tygodni. Gdy zaś niebo jest zachmurzone i cienia nie ma, a zwierzę nie spieszy się z powrotem do ciepłego legowiska, wówczas można oczekiwać rychłego nadejścia wiosny.

            Świszcze i świstaki są grupą gryzoni pochodzącą z Ameryki Północnej, skąd rozprzestrzeniły się na obszary obecnego występowania w czasach, gdy wszystkie lądy stanowiły jeden superkontynent. Zwierzęta te są do siebie bardzo podobne z wyglądu, jednak znacznie się różnią środowiskiem i trybem życia. Przede wszystkim świszcze zamieszkują tereny nizinne na północy USA i w Kanadzie, w związku, z czym sen tych zwierząt trwa krócej niż świstaków, które zasiedlają tereny górzyste, gdzie warunki przeżycia są trudniejsze. Ponadto świstaki tworzą grupy rodzinne złożone z pary rodzicielskiej i potomstwa z kilku lat, natomiast świszcze to raczej samotniki, a największą grupę stanowi u nich samica z młodymi, które, po osiągnięciu dojrzałości muszą opuścić matkę.

            Świstak dzieli się na dwa podgatunki, z których pierwszy – świstak alpejski Marmota marmota marmota, zamieszkuje Alpy, część Karpat i Pireneje, gdzie został sztucznie wprowadzony. Drugi podgatunek Marmota marmota latirostris – świstak tatrzański występuje w wysokich Tatrach, w liczbie około 1000 osobników. Oba podgatunki różnią się nieco ubarwieniem i wymiarami czaszki. Z uwagi na to, że sadło świstaka było uważane za cenny środek leczniczy, był on tępiony przez długi czas, przez co zawisła nad nim groźba wyginięcia. Na szczęście już na początku XX wieku rozpoczęto działania ochronne na rzecz tego zwierzęcia, co pozwoliło na uratowanie jego populacji alpejskich i zwiększenie jego liczebności w Europie. W Polsce świstak był jednym z pierwszych zwierząt objętych ochroną gatunkową (wprowadzoną w 1869 r.) i obecnie jest pod całkowitą ochroną. W górach świstak preferuje odkryte tereny, powyżej granicy lasu, na ogół zbocza południowe, ponieważ uwielbia wygrzewać się na słońcu. Z uwagi na to, że jest on zwierzęciem roślinożernym można często go spotkać w miejscach, gdzie teren kamienisty przeplata się z obszarami trawiastymi lub porośniętymi krzewami np. dzikiej róży lub wierzbą karłowatą. Jego pokarm stanowią trawy, zioła, korzenie, jagody.

Świstaki żyją w rodzinnych grupach, liczących do 20 osobników, którym przewodzi najsilniejsza para. Do obowiązków pary dominującej należy strzeżenie terytorium i kopanie norek. Tylko oni mają prawo się rozmnażać, a potomstwo innych par jest porzucane poza norami i najczęściej ginie (o ile nie zostaną przygarnięte przez inne grupy świstaków). Aby świstak, który nie jest dominujący mógł wychować młode, musi albo pokonać aktualnie rządzącego osobnika, albo wywędrować z norki i założyć nową, własną społeczność lub pokonać w walce władcę innej grupy.

Świstaki wybierają na swój rewir teren z ziemią miękką, lecz nieusypującą się, a granice terytorium starannie oznaczają wydzieliną gruczołów policzkowych. Nory tych zwierząt tworzą system korytarzy i komór o różnym przeznaczeniu i budowie. Letnie nory są dość płytkie a zimowe schrony głębokie z rozgałęzionym systemem korytarzy. Na zewnątrz istnienie nor zdradzają usypane stożki ziemi. Na swoim terytorium świstaki poruszają się pomiędzy norami głównymi i zapasowymi, miejscem zabawy i rejonem gdzie się posilają, wydeptując przy tym rozległą sieć ścieżek wśród górskiej roślinności. Prawdziwą pasją świstaków jest kopanie – na ich terytorium można znaleźć wiele niedokończonych, zapadających się norek, korytarzy i dziur. Świstaki porozumiewają się przez gwizdanie, którego używają nie tylko w celu ostrzegania się przed zbliżającym się zagrożeniem (lisy, orły, człowiek), ale również podczas zabawy. Można znaleźć informacje o tym, że naliczono 959 gwizdów wydawanych przez to samo zwierzę w ciągu 32 minut! Głównym naturalnym wrogiem świstaków są duże ptaki drapieżne, dlatego najbardziej obawiają się one ataku z powietrza. Kiedy któryś świstak dostrzeże sylwetkę ptaka drapieżnego wydaje krótki przenikliwy świst i wówczas pozostałe chowają się do norek. Na widok ssaków drapieżnych lub człowieka wydają inny rodzaj gwizdu, który nie powoduje paniki w stadzie. W takiej sytuacji świstaki gromadzą się, aby sprawdzić, co spowodowało podniesienie alarmu, i dopiero potem ewentualnie uciekają. Świstak większość swojego dnia spędza w norce, przez pozostały czas je, bawi się i czuwa obserwując otoczenie stojąc w pozycji słupka. Bardzo chętnie wygrzewa się na słońcu leżąc z wyciągniętymi wzdłuż tułowia łapkami. Czujność, inteligencja i współpraca grupowa pozwalają świstakom unikać niebezpieczeństw i niekiedy dożyć nawet 20 lat.

            Na ile jednak bystrość umysłu świstaków pozwala im nieomylnie przewidywać pogodę? Amerykańscy meteorolodzy podają, że jego prognozy sprawdzają się tylko w 39 %. Dzień Świstaka jest, więc sympatycznym zwyczajem, okazją do towarzyskiego spotkania i być może również pretekstem do tego, aby zainteresować zabiegane społeczeństwo przyrodą i zwyczajami zwierząt. „Świstacze” prognozowanie pogody można porównać do naszych rodzimych przepowiedni meteorologicznych mających swe źródła w obserwowaniu zachowań zwierząt, z których jedne są zabawnymi przesądami a inne mają nawet naukowe wytłumaczenie. Wszyscy znamy powiedzenie, że nisko latające jaskółki wróżą deszcz – z własnych obserwacji mogę powiedzieć, że często się to sprawdza (na skutek zmiany ciśnienia i wilgotności owady, na które jaskółki polują, zniżają swój lot; jedni podają, że powoduje to osiadanie wilgoci na ich skrzydełkach a inni, że zachowują się tak, aby w razie deszczu znajdować się bliżej ziemi i mieć się gdzie ukryć). Świeże kretowiska jesienią mówią o tym, że zima prędko nie przyjdzie (krety podążają za dżdżownicami, które w zależności od temperatury schodzą głębiej lub wędrują do góry). Na wsi to zwierzęta domowe mają zdolności meteopatyczne – koguty pieją na zmianę pogody, kury wchodzą na wyższe gałęzie drzew przed deszczem, kaczki zaś wsadzają wtedy głowę pod skrzydło.

Zwierzęta są na pewno bardziej wrażliwe na pewne zmiany zachodzące w powietrzu, takie jak zmiany ciśnienia czy wilgotności, potrafią je wyczuwać i przejawiać swoim zachowaniem. Przewidywania te na pewno nie sprawdzają się, w 100 %, ale nawet zawodowcom z prognozy pogody zdarzają się pomyłki, wszak pogoda nie jest całkiem przewidywalna. Wnikliwe obserwowanie zwierząt, śladów ich aktywności i przyrody w ogóle, z pewnością dostarczy nam wiele przyjemności i nauczy nas odczytywać jej znaki, pozwalając przewidzieć nadchodzącą pogodę bez użycia skomplikowanych urządzeń i metod badawczych.

Justyna Cilulko-Dołęga

Brać Łowiecka luty 2010

dzień świstaka prognozowanie pogody Brać Łowiecka luty 2010_0001 dzień świstaka prognozowanie pogody Brać Łowiecka luty 2010_0002